Był 11 października 1943 roku. Z jednego z bunkrów w Bloku XI–tym obozu oświęcimskiego esesmani wywlekli około czterdziestu mężczyzn, skrajnie wycieńczonych głodem i torturami. Wszystkich ustawiono pod zbudowaną z czerwonej cegły Ścianą Śmierci. Rozległy się strzały plutonu egzekucyjnego...
Gdy masakra dobiegła końca, zwłoki zamordowanych przeniesiono do krematorium i spalono a prochy rozrzucono. Wśród zamordowanych znajdowali się wszyscy niemal przywódcy obozowej konspiracji. Jednym z nich był Jan Mosdorf. W ten oto sposób zakończyła się, trwająca ponad trzy lata, więzienno–obozowa gehenna przez jaką przejść musiał ten wybitny nacjonalistyczny filozof i publicysta.
Związki Jana Mosdorfa z polityką sięgają lat 1916–1922, gdy był on uczniem warszawskiego Gimnazjum Filologicznego im. Jana Zamoyskiego.
Cały artykuł » czytaj więcej »